środa, 2 kwietnia 2014

L'oreal true match vs Catrice all matt plus


Tak jak w tytule dzisiaj będziemy porównywać te dwa podkłady.
Obydwa produkty to podkłady drogeryjne, które mają za zadanie kontrolować błyszczenie naszej twarzy. :)

Na pierwszy ogień idzie L'oreal true match foundation. 


Co obiecuje nam producent? 

Podkład ma idealnie dopasowywać się do koloru skóry, dobrze kryć niedoskonałości i przebarwienia, składniki formuły tego podkładu mają nawilżać naszą skórę aż 8 godzin i oczywiście skóra ma być nieskazitelnie matowa przez cały dzień. 

Co ja sądzę o tym produkcie? 

Posiadam go w odcieniu N1 Ivory kupiony na promocji w SP za 26zł, więc tak czy siak nie byłoby mi szkoda gdybym musiała go komuś oddać. Po dłuższym użytkowaniu podkładu Catrice trochę się dziwiłam wyciskając na rękę true match'a, który ma niezwykle płynną konsystencję, ale nie to był to dla mnie jakiś wielki problem. Pod podkład nakładam krem Nivea aqua effect nawilżający krem na dzień i tutaj jest mały problem, bo wiem, że to wina podkładu, a nie kremu, bo używałam już pod niego innych i efekt jest ten sam - trzeba go bardzo dobrze wmasować w skórę (wszystkie podkłady nakładam palcami), bo niestety zostawi nam brzydkie smugi. Nie zauważyłam jakiegoś nawilżenia, ale fakt faktem matowi całkiem przyzwoicie, nie zauważyłam jeszcze żeby kiedykolwiek moja twarz się po nim świeciła. Jak mocno kryje? Jestem osobą, która nie potrzebuje jakiegoś dużego krycia, dlatego jestem z niego zadowolona, bo nie kryje zbyt mocno, ale uczulam dziewczyny, które potrzebują dużego krycia, że niestety ten podkład się nie sprawdzi. Wadą tego podkładu jest jeszcze to, że podkreśla suche skórki, z czym ja mam zawsze problem w okolicy brody i nosa. Ogromnym jego plusem jest to, że rzeczywiście nie tworzy efektu maski, nie ciemnieje na twarzy i ma spf 17. 

Podsumowanie

Podkład jest raczej średniakiem, nie poleciłabym dla osób z niedoskonałościami lub dużymi przebarwieniami, kryje dobrze, ładnie się stapia i dobrze rozprowadza (pomijając te brzydkie smugi, z którymi się trzeba trochę napracować. :) W skali od 1 do 6? Mocne 4. 

Cena regularna ok. 60zł/30ml


Drugim podkładem będzie Catrice all matt plus


Co obiecuje nam producent? 

Neutralizowanie świecenia się skóry, z pigmentami odbijającymi światło dla efektu rozświetlenia, długotrwały, formuła beztłuszczowa. 

Co ja sądzę o tym produkcie? 

Posiadam odcień 010 Light Beige i byłam z niego bardzo zadowolona dopóki nie zaczął ciemnieć na mojej twarzy.. Nie wiem co jest tego powodem, bo używam tego podkładu od 3 miesięcy i nigdy nic takiego nie miało miejsca, a od jakiś 3 tygodni za każdym razem kiedy go nakładam, to za każdym razem muszę go zmywać, ponadto z czasem też przestał spełniać swoją główną funkcje, czyli matowienie. Możliwe też, że moja skóra przyzwyczaiła się już do niego, dlatego nie spełnia swoich zadań tak jak trzeba. Tak samo jak w przypadku true match'a  nie polecam osobom, które potrzebują dobrego krycia, bo nie spełni swojej funkcji. Plus za to, że nie podkreśla suchych skórek i jest w przystępnej cenie. 

Podsumowanie

Był to dość dobry podkład, aż do chwili kiedy nie zaczął mi robić takich psikusów, warty spróbowania i mała gama kolorystyczna, bo tylko 4 kolory. W skali od 1 do 6? 3. 

Cena regularna ok. 30zł/30ml



1 komentarz: